Wspaniałość polega na tej prostej i oczywistej codzienności, na leżeniu pod gołym niebem i tworzeniu lepszego świata wokół siebie, choćby przez rozmowę z ludźmi, np. :
"Marysia: Zauważyliście, że ciągle gadamy o seksie, piciu i masturbacji? Porozmawiajmy o... (olśniona) Sztuce! Literaturze i filozofii!
Piwko: (udając oburzenie) My gadamy o seksie? Ależ skąd ci to przyszło do głowy!
Tomek: (prawie nieprzytomny) Dobra Mary, możemy gadać o tych... dziwnych rzeczach.
Marysia: Więc moi drodzy... Czy wiecie, że homoseksualizm w sztuce sięga starożytności? "
Mimo, że wszyscy przeczą, ja twierdzę, że wcale się nie zmieniłam i nadal jestem/będę ambitną studentką, która pragnie zagłębiać tajniki wiedzy o zmroku.
A każdy kto czuje się zgorszony może mi pogratulować idealnego zestawienia poetyckich + obscenicznych tekstów w jednej notce i zapamiętać, że uzależnienie od niekoniecznie zdrowego towarzystwa może być bardzo niebezpieczne. (haha)Ale mając na uwadze, że istota ludzka bez innych istot jest wybaczyć, prawda?