Na moją uwagę z wieczności, z każdej odessanej minuty, wierzę.
Z biało krwistej nadziei, ołowianych opowieści starców, wierzę.
Pachnie mi tu tylko latem, ciepłym wieczorem z ptasią lekką przestrzenią
Furtką nie wchodzę, okna tak bardziej mi bliskie
Ta miłość to koniec świata